Poprzednio:
Poszukiwania Tokk
- Czy jest sens to opisywać?
- Droga Aldakora z posiadłości do portu
- Przepłynięcie do Vaskali
Aldakor spędził już jakieś dwa tygodnie w Vaskalii szukając śladów Tokk. Po wielu niepowodzeniach w mieście portowym postanowił ruszyć na północ, szlakiem handlowym, gdzie pierwotnie mieli w planach się udać za nim wszystko się (zdaniem Aldakora) posypało. Po kilku dniach wędrówki dotarł do wioski Thonn, w której spotkał się z jej wodzem by grzecznie zapytać czy nie przechodzili tamtędy gobliński mag oraz voslid, mając oczywiście namyśli Tokk i Kiana, których poszukiwał od czasu ich zniknięcia w posiadłości. Wódz na te słowa próbował uniknąć jasnej odpowiedzi, lecz po drobnym ostrzeżeniu ze strony zmiennokształtnego “demona” zdecydował wyznać, że nie jest wojownikiem i nie ma zamiaru zatajać informacji ryzykując dobro wioski. Dodał również, że nie widział żadnego voslida ale pewien gobliński mag był tu niedawno w towarzystwie vuparga oraz człowieka, którzy mieli by obecnie wykonywać dla niego zadanie w okolicznym lesie. Aldakor usłyszawszy te słowa i będąc pewnym, że znalazł to czego szukał ruszył z miejsca gwałtownie, nie dając wodzowi czasu na reakcję, by ruszyć we wskazaną mu stronę.
- Spotkanie Aldakora z Alvirą, Tokk i Jessem
- Atak cienistych wilków (szkieletów)
- Przenocowanie
- Al dopytuje o co chodzi, czemu idą tam gdzie idą
- Alvira pyta o cele Aldakora