Poprzednie

Czarna mapa - Baronat Rubitonnów

Aldakorowi i Tokk podczas swojej podróży udało się znaleźć wskazówkę dotyczącą tajemniczej czarnej mapy, którą Tokk w zwyczaju nosi pod swoją czapką. Owy trop prowadzi was gdzieś na Vaskalę, krainę wiecznej zmarzliny. Siejąc okazjonalny chaos po drodze dotarliście na południe Felnell, gdzie macie zamiar znaleźć statek który może zabrać was na Vaskalę.

Zostało im jednak jeszcze kilka dni podróży przez dzikie lasy Felnell zanim dotrą do miasta portowego, a Tokk znowu zaczyna się niecierpliwić. Nagle nudę Tokk, i rosnącą niecierpliwość Aldakora przerywa grupa wydawało by się zwykłych urzędujących w lasach bandytów, choć jak się później okazało nie byli oni tam z przypadku, gdyż należeli oni do Krwiopijców. Jak się Aldakor wraz z Kianem (który dołączył do wydarzenia) zorientowali, w czasie walki zniknęła Tokk, a zamiast niej zjawiła się Jinryuu, znana już wcześniej Aldakorowi.

Jak się można domyślić, to ona jest tą odpowiedzialną za zniknięcie Tokk, a ceną za jej odzyskanie ma być Mapa, którą Aldakor miał przynieść do lokalnej siedziby Krwiopijców. Warto zaznaczyć, że mapę w posiadaniu miała Tokk, a Al sam nie uzyskał wielu informacji co do lokalizacji ów siedziby. Na szczęście, na miejscu zaraz potem zjawiła się oferująca swoją pomoc - za drobną (bliżej jeszcze nie zdefiniowaną) przysługę - Alvira z Wieczornych Gwiazd, prawdopodobnie jeden z lokalnych Vupargów, co można wnioskować po jej znajomością najbliższego terenu.

Po rozbiciu obozu i przenocowaniu, Alvira zaprowadziła Aldakora i niezbyt chętnego do współpracy (choć ostatecznie się na nią zgadzającego) Kiana, do górniczej wioski nieopodal, gdzie udało im się zlokalizować siły Krwiopijców w piwnicy tamtejszej karczmy. Czekała tam na nich Jinryuu we własnej osobie, choć po bardzo krótkiej konwersacji i wspólnym przypomnieniu sobie wydarzeń z Vans, opuściła ona to miejsce zostawiając ich w towarzystwie jej wskrzeszonego męża - w jego nowej “ulepszonej” postaci.

Walka z nim nie trwała długo, gdyż ten po otrzymaniu dosyć sporej ilości obrażeń w krótkim czasie, sparaliżował Aldakora i chwytając go nagle, zostawiając Kiana i Alvirę samych z hałasami dobiegającymi z korytarza którym tu weszli.

Ciąg dalszy

Królik, Wilk i Debil